rozczarowanie
chcę wrócić do domu, którego nie mam
zamknąć się w niby moim pokoju
i przez chwilę nie myśleć o tym
że na każdym moim oddechu ktoś zarabia
że dopóki żyję to konsumuję
że dopóki konsumuję to żyję
i na górze ktoś wciąż obmyśla jak
wyciągnąć ze mnie jak najwięcej
bo moje ciało to gwarancja dobrej sprzedaży
moja dusza to dużo pieniędzy na tacy
moje życie to kwestia polityczna
moje potrzeby to okazja na szybki zysk
więc zamykają mnie w klatce i każą płacić
karmią trucizną i każą płacić
ubierają cudzą krwią i każą płacić
narzucają agitację i każą płacić
Komentarze
Prześlij komentarz